-A kiedy będziemy mogli do niego wejść?-Zapytała uśmiechając się i płacząc ze szczęścia,
-Najwcześniej za godzinę pani mąż się obudzi.
-Ciociu dlaczego płaczesz coś z tatą?-Zapytał Tosiek widząc płaczącą Emilkę.
-Nie z tatą wszystko w porządku...Płacze ze szczęścia,że z nim wszystko w porządku wiesz kiedy ktoś jest szczęśliwy bardzo to płacze ze szczęścia?...
-Aha to dobrze...Ale ja nie lubię kiedy ty się smucisz!Obiecaj mi,że więcej już nie będziesz!
-Obiecuje!-odpowiedziała uśmiechając się.
1h później...
Emilka z Tośkiem już siedziała przy Krzyśku.Byłą godzina 6.00 nad ranem.W szpitalu zjawili się też:Mikołaj z Anią i Ola z Jackiem,oni czekali na korytarzy aż Krzysiek się wybudzi,ponieważ w sali mogły być tylko 2 osoby.
Około 6.30 Krzysiek zaczął się wybudzać i po mimu zakazu lekarza wszyscy weszli do niego do sali.
-Emilka ty płakałaś?-zapytał Krzysiek
-Tak,ale tylko ze szczęścia!...
-Co tu wszyscy robią? A gdzie jest Tosiek?
-W nocy nie mógł spać i dopiero o 5 nad ranem zasnął i zawiozłam go do mojej mamy.
-Aha ok...
-No siema chłopie-Przywitał się Mikołaj.
-Cześć Mikołaj.Co wy tu wszyscy robicie?
-My cię odwiedzamy ,a ty jeszcze się pytasz co my tu robimy?-Zapytał żartobliwie Jacek.
-Oj dobra,sory...a wy nie macie do pracy?-Odpowiedział równie żartobliwym głosem Krzysiek.
-A no właśnie to my już spadamy .Cześć.-Powiedziała Ola.
-A E milka masz dzisiaj i dopóki Krzysiek nie wyjdzie ze szpitala wolne.-Krzyknęła na odchodne Ola.
-Ok...
Kiedy wszyscy już poszli Krzysiek sam został z Emilką w sali,bo Tośka Emilka nad ranem zawiozła do domu swojej mamy.
-Emilka muszę Ci o czymś powiedzieć...-Zaczął nieśmiało Zapała
O czym Krzysiek chce powiadomić Emilkę?
P.S. Przepraszam za błędy,ale jestem zmęczona.
-Aha ok...
-No siema chłopie-Przywitał się Mikołaj.
-Cześć Mikołaj.Co wy tu wszyscy robicie?
-My cię odwiedzamy ,a ty jeszcze się pytasz co my tu robimy?-Zapytał żartobliwie Jacek.
-Oj dobra,sory...a wy nie macie do pracy?-Odpowiedział równie żartobliwym głosem Krzysiek.
-A no właśnie to my już spadamy .Cześć.-Powiedziała Ola.
-A E milka masz dzisiaj i dopóki Krzysiek nie wyjdzie ze szpitala wolne.-Krzyknęła na odchodne Ola.
-Ok...
Kiedy wszyscy już poszli Krzysiek sam został z Emilką w sali,bo Tośka Emilka nad ranem zawiozła do domu swojej mamy.
-Emilka muszę Ci o czymś powiedzieć...-Zaczął nieśmiało Zapała
O czym Krzysiek chce powiadomić Emilkę?
P.S. Przepraszam za błędy,ale jestem zmęczona.
Świetne opowiadanie pewnie wyzna Emilce miłość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Super opowiadanie i myślę że Krzysiek chce jej powiedzieć o swoim uczuciu do niej . Czekam z niecierpliwością na next . Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńZauważyłem kilka podobieństw w cytatach i w fabule do mojego bloga.Przypadek?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie mój jest całkowicie z mojego pomysłu
Usuń